A w tle czerwień jak ogień, który wiecznie płonie.
Barwy narodowe - symbol piękna, prostoty:
Biel i czerwień - kochamy jak skarb serca złoty...
Przed wojną, gdy mój ojciec "Jeszcze Polska..." słuchał,
Wzruszenia łez nie tłumił i płaczem wybuchał;
Gdy czytam lub oglądam "Pana Tadeusza",
Jako Polak także aż do łez się wzruszam,
Zaś kiedy się wcielam w bohaterów trylogii,
Widzę panteon wzorców, jak Grek w mitologii.
*
A gdy wspominam przodków moich los tułaczy,
Wiem, co słowo Ojczyzna dla Polaka znaczy.
Nasze wady, słabości masz w "Transatlantyku":
Spory emigracyjne, kultura uników.
Lecz nie ma bohaterstwa dzieła piękniejszego,
Niż historia i losy narodu polskiego.
Od Cedyni po Grunwald, Wiedeń i Warszawę,
Klęski zrywów powstańczych, rany wiecznie krwawe.
Po powstaniu warszawskim rozszarpane serce
Narodu... Potem długie lata w poniewierce...
I katyńska zbrodnia jak rzeź Pragi okrutna,
Propaganda fałszu, idea bałamutna...
Wreszcie cud słów: "Niech zstąpi Duch Twój!... I odnowi
Oblicze... Tej ziemi!..." I dziś naród stanowi
Sam o swoim losie... Jedno tylko mnie boli:
Nasze swary... to droga do nowej niewoli...
.
➦ Jan Buczkowski
Dojrzale zycie poswiecilem przenikajacym sie mikroswiatom techniki i zarzadzania, lecz zawsze kochalem wszystko co piekne, co przemawia do wyobrazni i porywa dusze. W pisaniu wierszy znalazlem szanse siegniecia do bagazu doswiadczen, w celu podzielenia sie z Panstwem moimi radosciami, smutkami i nadziejami.
O sobie:
"W dziecinstwie spiewak, w mlodosci rozwojowy atleta,
W srednim wieku inzynier - menadzer, na starosc poeta".